Wysłany: Sob 21:37, 04 Mar 2006 |
|
|
Ra-V |
Książe |

|
|
Dołączył: 23 Wrz 2005 |
Posty: 613 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Dominaria |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
-Fuunimaru. ^^" Po co chować dawne urazy? ^^" - spytał Ra-V - Powalczysz sobie, rozprostujesz kości...
-Chrrrrrrr..........
-NIE ŚPIJ GDY DO CIEBIE MÓWIĘ NĘDZNA GADZIA ISTOTO!!!
-Chrrr.... zzzzzz..... <woked up> Coś mówiłeś?
-Nic ^^"
-No dobra, pomogę ci. Ale w zamian dasz mi jeść.
Zgoda ^^"
Smoczy jeździec wiedział ile kosztuje żarcie dla ogromnego smoka, ale co tam. Fuunimaru wzbił się wysoko w powietrze, zmiatając przy okazji oddział wroga. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 | |  |
Wysłany: Sob 21:42, 04 Mar 2006 |
|
|
Joa |
Księżniczka/Mistrzyni Magii |

|
|
Dołączył: 24 Wrz 2005 |
Posty: 809 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Egrath =) |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Joa widzac, ze bariera ją zatrzymuje, zawraca Furusa i rusza w strone wzgorza, na ktorej wypatrzyla jegomoscia. (co z ta strzala?) |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 15:29, 05 Mar 2006 |
|
|
Arkad |
Król |
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2005 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Arkad po długim zimowym śnie, wkracza na pole bitwy z 20 oddziałami paladynów.
-Za Markydię-krzyczy Arkad i chmara paladynów rzuciła się na wojsko Setha i Saddama |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 17:08, 05 Mar 2006 |
|
|
Ra-V |
Książe |

|
|
Dołączył: 23 Wrz 2005 |
Posty: 613 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Dominaria |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
-O, szef wrócił. ^^ - uśmiechnął się Ra-V - ZA MARKYDIĘ!
Smok ruszył do boju, z Ra-Vem na jego grzbiecie. W tej samej chwili z zachodu nadciągnęły posiłki. Smoczy jeźdźcy. Fuunimaru ruszył do ataku. Zionął ogniem spalając kolejną część oddziałów Saddama. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 17:15, 05 Mar 2006 |
|
|
Joa |
Księżniczka/Mistrzyni Magii |

|
|
Dołączył: 24 Wrz 2005 |
Posty: 809 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Egrath =) |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Joa kątem oka zauwaza, chmare paladynów z Arkdem na czele, i druga chmare smoczych jeźdźców , pomogla by im, ale najpierw zajmie sie tym jegomosciem ze wzgorza. |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joa dnia Pon 16:14, 06 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Wysłany: Nie 17:34, 05 Mar 2006 |
|
|
Alexiss |
Moderator |

|
|
Dołączył: 29 Wrz 2005 |
Posty: 799 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Neverwinter |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
(ja nie chce sie wtrącać ale jesli dobrze rozumiem Setha to napisał że jakies pole silowe ochrania jego oddziały) |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 17:58, 05 Mar 2006 |
|
|
Joa |
Księżniczka/Mistrzyni Magii |

|
|
Dołączył: 24 Wrz 2005 |
Posty: 809 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Egrath =) |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
(Alex nie wtracaj sie , ale masz racje ^^'' (zostałam juz skarcona ze nieuwage ) dlatego tez jestem ciekawa jak sie przebili przez nie ) |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Nie 21:06, 05 Mar 2006 |
|
|
Seth |
Mistrz Ostrzy |

|
|
Dołączył: 09 Lis 2005 |
Posty: 279 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: nie wiem.nie chcę wiedziec. |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Gdy nacierające wojska Markydii uderzają w barierę, pierwsze oddziały gwałtownie w nią uderzają... wtedy ci będący za nimi taranują swoich własnych towarzyszy, tworząc po chwili mur z ludzkich zwłok...
Tymczasem w Merorlesie skała na środku wioski poruszyła się... fala grozy przeszyła obrońców, gromadzących się wokół ponurego monumentu.
Podejście tam... było ich ostatnim błędem.
- Panie! Wiedźmimi przegrywają! Zwycięstwo jest nasze!
Przywódca armii nawet nie spojrzał na swojego generała. Ponurym wzrokiem obserwował pole bitwy... obrona została przełamana i wojsko forsowało bramę. Tymczasem dziwne krzyki bólu dochodziły z dziedzińca.
- Bariera słabnie. Następnym razem nie będziemy w stanie jej powołac. Porozmawiam z odpowiedzialnym za to... Nie zabijac przywódcy tej chołoty, wypuście go jako ostrzeżenie dla innych. Wioskę spalic.
- Tak jest.
Wampir odszedł do grupy odzianych w czarno niebieskie szaty nieumarłych.
Wtedy przywódca zauważył coś dziwnego... władcy Markydii dołączyli do bitwy. Siostra Księcia nacierała na swoim żałosnym psie...
Dobrze... już dawno to chciałem zrobic. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 15:42, 06 Mar 2006 |
|
|
Kloner |
Władca Wiedźminów |

|
|
Dołączył: 23 Paź 2005 |
Posty: 309 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/ |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
-Wiedźmini, szybko za mną-zawołał władca ściągając wszystkich którzy jeszcze żyją(10 mistrzów, 20 wiedźminów i ok 30 adeptów), magowie również do nas dołanczają(wszyscy żyją, poczym zaczynają otaczać gruptę ocalonych magiczną kopułą chroniącą nas prze wrogimi woiskami, i działaniami. Krasnoludy atakują zaciekle kamieć pośrodku wioski. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 16:08, 06 Mar 2006 |
|
|
Joa |
Księżniczka/Mistrzyni Magii |

|
|
Dołączył: 24 Wrz 2005 |
Posty: 809 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Egrath =) |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Na polecenie dziewczyny wilk zwolnił i biegł truchtem w kierunku szczytu wzgórza. Nie było sie co ukrywać, Joa wiedziała bowiem, ze juz została dostrzeżona. Słysza za sobą odglosy bitwy i krzyki bólu, co ją rozlościlo...nie była typem osoby, która rozwiazywała wszystko za pomocą siły (no chyba, ze chodziło o Setha , albo przywracanie trzeźwosci ^^') , wolała inne wyjscia, dziwiła sie facetom, ze sie tak lubią tłuc ( ).
Co za brutal i cham z tego jegomościa...i jeszcze tak bezczelnie przyglada sie swojemy dziełu...
Wrodzona czujność kazała dziewczynie uwazac i być przygotowana na każda sytuacje. (po co ja sie tm pcham ^^'')
Wilk stanął na szczycie... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 16:53, 06 Mar 2006 |
|
|
Seth |
Mistrz Ostrzy |

|
|
Dołączył: 09 Lis 2005 |
Posty: 279 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: nie wiem.nie chcę wiedziec. |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Demoniczny Golem odepchnął oddział krasnoludów na ścianę przeciwległego budynku i z wściekłością bestii rzucił się na nich grzebiąc pod gruzami tegóż budynku napastników.
Widząc powołujących barierę obrońców Merorlesu, golem zawrócił i zaczął niszczyc zabudowania.
Tymczasem oddziały wroga przełamały obronę i zaczęły masakrę... pierwsze oddziały zostały wyrżnięte przez ludzi Klonera, lecz wojsko Saddama zaczęło zdobywac przewagę i po chwili pozostał tylko przywódca wiedźminów i jego dwóch towarzyszy...
Przez zastępy nieumarłych wojowników przeszedł wampir w płytowej zbroi. Wskazał Klonera i czwórka żołdaków chwyciła go i założyła kajdany...
- Resztę zabic.
Na oczach wiedźmina jego towarzysze broni zostali zepchnięci na ziemię i zakatowani.
Już niedługo...
Przywódca armii nieumarłych stał na wzgórzu, kątem oka obserwując Joy, Księżniczkę Markydii. Jego ręka zacisnęła się na dwóch zakrzywionych mieczach które trzymał na pasie...
Dziewczyna dostrzegła chłodny blask niebieskich oczu generała. Na czoło spadały pojedyńcze pasma brązowych i siwych włosów. Twarz miał bladą... wyglądała dziwnie znajomo.
- Witaj Joa, mamy piękny dzień nieprawdaż? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 17:11, 06 Mar 2006 |
|
|
Kloner |
Władca Wiedźminów |

|
|
Dołączył: 23 Paź 2005 |
Posty: 309 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/ |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Naszczęście ten oddzaił był tylko iluzją magów, i Kloner i jego towarzysze byli w zupełnie innym miejscu, głęboko pod ziemią w nikomu nieznanych ruinach wiedźmińskiej fortecy, kiedy wróg zorientował się że to iluzja, było już zapuźno na ziemi pozostał ładunek wybuchowy, który zniszczył wszystkich wrogów w pobliżu   |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 17:46, 06 Mar 2006 |
|
|
Joa |
Księżniczka/Mistrzyni Magii |

|
|
Dołączył: 24 Wrz 2005 |
Posty: 809 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Egrath =) |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Joa zeskakuje z Furusa i z roskosza sie przeciaga (no co? dluga jazda), obserwując tą bladą, zmeczona i znajoma (paskudna/kochana ) twarz, a szabla przy jej biodrze cicho dzwieczy (w takich czasach, kazdy ma bron, no moze Alex byla wyjatkiem )
-Hej. Dzień jak dzień, trudno nazwać dzien pięknym kiedy jest pod koniec zimy i wszystko jest brudne i szare...i jeszcze ta zbliżajaca sie nawałnica...nie mówiąc juz o zrujnowanej okolicy...podoba Ci sie taki obraz, czy jeszcze Ci mało? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 17:55, 06 Mar 2006 |
|
|
Arkad |
Król |
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2005 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Arkad zdenerwowany, oczy mu płonął nienawiścią do Setha mówi:
-Nie..będziesz...niszczył...wioski...KLONERA, ty nędzna gadzino, ZNISZCZE CIE.
Po czym dziesiątki magów zaczeli atakować bariere, w tym Arkad zaczął się modlić do boga Nintha:
-Wielki Ninthcie, pomóż mi ocalić wioske wiedźminów, ocalić setki niewinnych ludzi a także zniszczyć Saddama raz na zawsze.
Po czym wstaje i biegnie z paladynami i jego Świętym Mieczem na wojsko Saddama i Setha.
-GIŃCIE-krzyczy[/url] |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pon 21:45, 06 Mar 2006 |
|
|
Alexiss |
Moderator |

|
|
Dołączył: 29 Wrz 2005 |
Posty: 799 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Neverwinter |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Z zachodu nadciągają ciemne chury, oraz mgła... niedługo osnują pole bitwy i zapadnie ciemność... jesli sie nie pospieszycie bedziecie walczyc w mroku, zaduchu i deszczu... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|