Port

Seth · Mistrz Ostrzy

Port w Astardzie. Miejsce, gdzie rodzi się przygoda, gdzie wilki morskie cumują by zaznac zasłużonego odpoczynku... w towarzystwie dziewek, barwnie opowiadając swoje przeżycia na łonie Neptuna.
Historie o poszukiwaniach skarbów, opowieści o wielkich ucieczkach, o bitwach morskich... Wszystko przetwarzane przez wyobraźnię miejscowych, napędzających złocistym trunkiem języki owych marynarzy.

Wchodzisz do jedynej w tym brudnym porcie gospody... uderza cię mieszany zapach ryb i alkoholu. Niedaleko ciebie, zakapturzony mężczyzna gra w karty z grupką podejrzliwie zerkających mieszczuchów. Dalej, tęgo wyglądająca kobieta siłuje się na rękę, z jeszcze tęższym starcem, całym czerwonym na twarzy... i to nie z powodu fajki w jego ustach.

Zauważasz mały tłum przy barku... przeróżne persony zgromadziły się wokół bladego mężczyzny, żywo wymachującego rękoma i z wielką fascynacją opowiadającego coś zebranym... podchodzisz bliżej.
Stajesz za grubym marynarzem, z bandanką na głowie, udaje ci się usłyszec strzępy rozmowy...
''...Odległe lądy! Wielkie skarby! Kto wie co kryje się na tej tajemniczej wyspie! Podpiszcie ten kontrakt, jeśli chcecie zaznac sławy, przygody oraz zyskac OLBRZYMIE bogactwa!''
Wielu zebranych podeszło żwawo do nawoływacza, który -jak dało się dostrzec- miał na policzku wypalony symbol... symbol Armii Fastardu.
Mężczyzna kontynuował swoje przemówienie:
''Zgłosicie się w wyznaczonym czasie do kapitana, gwarantuję... nie zawiedziecie się''.
Uśmiechnął się okrutnie i schował podpisane kontrakty do swej torby.
- Czy znajdzie się ktoś jeszcze?

Joa · Księżniczka/Mistrzyni Magii

Alex, Joa i Seth dotarli do Astardu już jakieś dwa dni temu. Podróż sama w sobie nie zachwyciła ich do tej pory niczym oprocz krajobrazów. Zatrzymali sie w podmiejskiej gospodzie w celu zwiedzenia miasta Razz

Nie oglądając sie zbytnio na to co wyprawia Seth, dziewczyny poszły na miasto. W ramach rozrywek doszly do portu, który nie zachwycał swym wyglądem. Jednak z braku chęci poszukiwania zatrzymały sie na otpoczynek w karczmie. Usiadły przy barze, a ich uszom dolatywaly opowiadania marynarzy oraz zgiełk przy jednym z nawolywaczy.
-Co na to powiesz Alex? Piszemy sie na tą podróż- Joa zwróciła sie do wampirzycy.

Alexiss · Moderator

Alexisss cacznie przygląda sie nawoływaczowi.
-hmmm, ciekawe... nie jestem jeszcze pewna... może najpierw zobaczyłybyśmy co jest w tym kontrakcie???

Seth · Mistrz Ostrzy

Alexiss wzięła od nawoływacza dwa kontrakty... Obydwa były spisane na niemalże żółtym pergaminie, czymś co wyglądało na... nie, to nie mogła byc ludzka krew.
Na kontrakcie widniał znak trupiej czaski, co miało mniej inteligentnym żeglarzom wyjaśniac szczegóły podróży. Poniżej zostawione było miejsce na podpis...

Joa · Księżniczka/Mistrzyni Magii

Joa wzięła jeden z kontraktów i zaczęła go oglądać. Po chwili przypomnialo jej sie coś.
-Alex, ale nas jest troje a tu są tylko dwa kontrakty, a ja myśle, że Seth też chciałby pojechać on tak przecież lubi podróże, jak myślisz- zagadnęła Joa doczytujac na pretce swoj kontrakt. Wink

Alexiss · Moderator

-Jasne masz racje, poczekaj chwilkę usmjiechne się do nawoływacza o jeszcze jeden. - na chwilę dziewczyna zniknęła z pola widzenia Joy. Gdy wróciła, niosła ze sobą jeszcze jeden kontrakt.
- Mam, teraz trzeba tylko znaleść naszego Wampirka.
Podpisujemy kontrakty i niesiemy je marynażowi. gdy oddajemy, urzywając mojego kobiecego uroku grzecznie pytam się:
-czy znajdze się miejsce dla dwóch dam?
-Oczywiście że sie znajdzie. Jesteście jedynymi kobietami które sie zgłosily- dziewczyny wymieniaja porozumiewawcze spojrzenie- a zamykamy juz przyjmowanie kontraktów- Nonszalancko odpowiedział.

Joa · Księżniczka/Mistrzyni Magii

Alex i Joa opuściły karczme i udaly sie sporwrotem do gospody, w której sie zatrzymał. Oprocz przspania sie miały nadzieje znaleźć Setha i naciągnąć go na podpisanie kontraktu (no od biedy same podrobimy podpis Very Happy

). W końcu rozeszly sie do swych pokoi.

Nastepnego dnia całe wypoczęte opuściły gospode i udały sie znów w miasto, gdzie sie rozdzieliły. Pod wieczór spotkały sie w porcie skąd miał odplywać statek, ale nie bardzo wiedziały gdzie iść, wiec zaczęły sobie spacerować nadbrzezm.
-Eh...no i gdzie sie podział ten krwiopijca? Całe miasto przeszłyśmy a jego ani śladu- zwróciła sie Joa do Alex i zapatrzyła się na właśnie odplywający jakiś statek.
(urlop do czwartku, Seth nie rozpisuj sie na maksa, ale jak napisze żebyś wogóle nie pisal to ani Ty nie posłuchasz, juz nie mowiac o Alex (nie bij^^'))

Seth · Mistrz Ostrzy

(Czekamy, bo ktoś może jeszcze się zgłosi. Sama przygoda będzie w innym temacie)

Alexiss · Moderator

(ehhhh, jak ja prosiłam o poczekanie to jakoś nikt nie wysłuchał mojej prośby)

Seth · Mistrz Ostrzy

(Bo ciebie nikt nie lubi:P... czekamy do jutra)

Alexiss · Moderator

(zrozpaczona Sad

)

Joa · Księżniczka/Mistrzyni Magii

(triumfalny powrót Razz

)

Alexiss · Moderator

(triumfalny???? hmmm..... Razz

)